O krok od tragedii.
21.02.2015, godz. ok 13:15 - do stacji rejonowej GOPR w Ustrzykach Górnych dociera zgłoszenie o dziewczynie z dusznością, która znajduje się na Szerokim Wierchu. Zgłoszenie zdawałoby się jak wiele innych. Ratownicy dyżurni na skuterach śnieżnych wyruszają do akcji. Gdy pierwsi ratownicy docierają na połoninę Szerokiego Wierchu okazuje się, że do ewakuacji będą trzy wychłodzone osoby. To już poważna sprawa, tym bardziej, że powyżej górnej granicy lasu prędkość wiatru sięga 160 km/h. Parę chwil później dociera wiadomość, że już pięć osób wymaga transportu! Zadysponowano ratowników ze stacji w Cisnej. W bardzo trudnych warunkach pogodowych rozpoczęto transport poszkodowanych osób w miejsce, gdzie można było, przy ognisku, ogrzać i przygotować ludzi do transportu. Do tragedii było naprawdę blisko! Wychłodzone osoby bezpiecznie przetransportowano do Ustrzyk Górnych, gdzie czekały wezwane wcześniej karetki pogotowia. Dwie osoby zabrane zostały do szpitala. Wyprawa zakończyła się ok godz. 18:00